EAAGY1MpHxyABO4nDCPWCK7dqHC6LxEyvH1yxYc3996KW6MbFnstXbylLwGaDNUH1WFhbIeWXIpf6TpQOAV7PZB0ozAt5P7xymHFQALIMBbDiL3zNMinZAW0toz2vXtj7K6IUd2JjD1lygFzm07Yo30nZANNrXjHhafwBPBTbzaNFPLDPYDWS5navdnCdeWR0gZDZD

Około miesiąca temu do naszej Kliniki trafił 3 letni kot Tedi, z częściowym niedowładem kończyn miednicznych oraz silnymi objawami bólowymi. Przyzwyczajeni do wielu przypadków neurologicznych moglibyśmy się spodziewać, że przyczyną okazywanych objawów klinicznych może być problem związany np. ze zmianami w obrębie rdzenia kręgowego, jednak przeprowadzone badanie kliniczne wskazywało raczej na kwestię o charakterze kardiologicznym.

Opuszki pacjenta były blade, jasnoróżowe, w badaniu palpacyjnym chłodne. Na tętnicy udowej prawej oraz lewej brak wyczuwalnego tętna. Wszystko to wskazywało na tzw. „zator jeździec”, który związany jest z zakrzepicą zatorową tętnic u kotów – ang. FATE (Feline Arterial Tromboembolism), najczęściej wtórnie do kardiomiopatii przerostowej, jednak taki epizod może wystąpić również u kotów bez stwierdzonej choroby serca. Zakrzep najczęściej umiejscawia się na rozwidleniu aorty, jednak może również zamykać światło tętnic ramiennych.

[video width="1920" height="1080" mp4="https://www.klinikadlazwierzat.pl/wp-content/uploads/2022/06/klinika-teodorowscy-blog-przypadki-kliniczne-tedi.mp4"][/video]

Dodatkowo u Tediego wykonano również echo serca, na którym uwidoczniono obecność zakrzepu w przedsionku oraz przerost ścian serca.

Pacjenta od razu przyjęto na hospitalizację, płynoterapię, tlenoterapię, podano leki przeciwbólowe oraz enokseparynę. Podczas kilkudniowej hospitalizacji podawano wszystkie niezbędne leki zalecone przez naszego kardiologa oraz wykonywano kontrolne badania krwi. Stan Tediego z każdym kolejnym dniem stopniowo się poprawiał, na tyle że podczas odwiedzin prawie uciekł właścicielowi!

Po powrocie Tediego do domu właściciele nie obserwują żadnych niepokojących objawów, podają wszystkie niezbędne leki, a na kolejnych wizytach kontrolnych kot niczym się nie przejmuje i śmiało zwiedza wszystkie zakamarki gabinetu.

Obecność zatoru u kota zawsze jest stanem zagrożenia życia! Szanse na powodzenie leczenia są niewielkie, a rokowanie złe – udaje się uratować około 1 na 3 pacjentów. Dlatego tak ważne jest, aby jak najszybciej dostarczyć pacjenta do lekarza, aby pacjent został odpowiednio zaopatrzony oraz zabezpieczony.